Oczywiście poszły w ruch telefony, Jabol - brak sygnału a zapewniał, że na meczu będzie :P, w ostatniej chwili na 10 min przed rozpoczęciem meczu, na steamie odnajduje się Louis :). Więc gramy.
Szybki planing. Pierwsze rundy, czyli robimy zapoznanie z mapą i przeciwnikiem. Pomimo, że spodziewaliśmy się spamu z G to i tak przewracamy się co chwila :). W każdej rundzie dochodzi do zaciętej i wyrównanej walki. Standardowo nie potrafimy siedzieć w jednym miejscu i nie potrzebnie pchamy się pod lufy przeciwnika. Popełniamy błędy i po 3 rundach przegrywamy 0:3. Tak więc stwierdziliśmy, że będzie ciężki mecz i wypadało by z 2 rundy wygrać aby nie było obciachu :). Zmieniamy stronę i zasuwamy po teczkę. Po przeciwnej stronie nie było wcale lepiej, przeciwnik wcale nie odpuszcza przez co mamy spore problemy, jednak po wielkim trudzie udaje nam się odrobić straty. Połowa spotkania i wynik 3:3.
I od nowa czyli znowu zacięta walka i ponownie pchamy się pod lufy - 3 rundy w plecy :), wynik 3:6. Pozostały 3 ostatnie rundy w których nie możemy pozwolić sobie na pomyłkę. I tak w 11 rundzie szybko polegamy a w grze pozostaje Utyl z tornistrem vs 2 graczy GNS, którzy na 10 metrów przed flarą ubijają Utyla, obejmując tym samym prowadzenie. Mecz kończymy wynikiem 5:7.
Ogólnie w meczu tragedii nie było, jednak I skład klanu GNS przygotował się dobrze do spotkania i zasłużenie je wygrał. Pomimo przegranej, dalej zajmujemy 3 miejsce w tabeli a następny mecz gramy z klanem Wester[PL]atte.
Wynik: 5:7
Skład: LELEK, UTYL, LOUIS, FOSFIK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz