27 marca 2008

HLC: MECZ 4 - PADLINA MULTIGAMING CLAN


Kolejna nasza porażka. Tym razem z Padlina. Mecz miał się normalnie odbyć o 21:00. Jeden z naszych szerszeni "utknął" w pociągu (opóźniony 80min) i trzeba było przełożyć mecz. Padlina zgodziła się i mieliśmy grać o 22:00. Największym błędem jaki popełniliśmy w tym meczu to... wybór stron... zaczęliśmy grać po stronie Defens, za Lelka grał Jabol który w ogóle tej mapy na oczy nie widział. W Defens dostaliśmy w dupę 5:1 i już nawet po graniu w normalnym składzie nie było szans wygrać tego meczu. Najśmieszniejsze jest to, że w momencie gdy Lelek wpadł na TS, Utyl dał ready... 2-3 sekundy i być może mielibyśmy szanse na remis. Trudno... dostaliśmy baty 11:1.


WYNIK: 1 - 11
SKŁAD: UTYL, JERRY, LIFER, JABOL / LELEK

20 marca 2008

HLC: MECZ 3 - UNFORGIVEN


Następny mecz z Un4given. Niestety tutaj dostaliśmy po dupie. Urban Assault to jedna z lepszych/trudniejszych map gdzie trzeba mieć jakąś taktykę opracowana. Sporo różnych kombinacji ataku itp. 0 przygotowań sprawiły, ze za bardzo nie mogliśmy nic zrobić. Objective B był dość dobrze pilnowany przez przeciwnika a z drugiej strony Un4given spokojnie wrzucało granaty do objectivów i szybko je zdobywali. Końcowy wynik - 8:2 dla Un4given.

WYNIK: 2 - 8
SKŁAD: LELEK, UTYL, JERRY, LIFER

13 marca 2008

HLC: MECZ 2 - 1ST PRO DIVISION


Kolejny mecz z klanem 1st Pro Division (Team Grom) nie był dość wymagający. Przeciwnik na pałę rushował i po stronie Defense wygraliśmy 6:0. W Assault 3 razy udało nam się zdobyć Objectivy. Pierwszy mecz z nowym klanowiczem - Jabolem. Wynik: 9:3 dla Szerszeni.

WYNIK: 9 - 3
SKŁAD: LELEK, UTYL, JERRY, JABOL

6 marca 2008

HLC: MECZ 1 - POLSKI ZWIĄZEK AMERICA'S ARMY


No i nasz pierwszy mecz :). Na dzień dobry z trudnym przeciwnikiem:(. Jak na początek to nie było aż tak źle. Zaczęliśmy po stronie Escort, ze szpitala ewakuował się Lifer. Taktyka na szybkiego i od samego początku były problemy. Smoki leciały na górę, VIP wybiegał dołem i na odwrót:) W Ambush było już o wiele lepiej ale i tak daliśmy parę razy ciała. Ogółem, kilka rund było naprawdę blisko do wygrania. Przy odrobinie szczęścia mielibyśmy remis. Wynik końcowy - 9:3 dla PZAA.

WYNIK: 3 - 9
SKŁAD: LELEK, UTYL, JERRY, LIFER