11 kwietnia 2011

ESL: MECZ - WESTERPLATTE

ESL: Spring League 2011 - mecz 1
Na wariackich papierach :) rozpoczynamy boje w ESL: Spring League 2011. Pierwszym naszym przeciwnikiem jest polski klan Wester[PL]atte z którym spotykamy się po raz pierwszy. Na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu zostają podane mapy (7 do wyboru) na jakich będzie można grać w fazie grupowej. Niestety na tym koniec dobrych wiadomości. Wybór map jest nie zrozumiały, wybieramy Bridge AO, spodziewaliśmy się że wybrane mapy odpadają z puli map do wyboru. Po szybkim pytanku do admina dostajemy odpowiedź "....." :0. Następny problem...brak serwera, chwila poszukiwań i ... klan "GNS & PZAA" pożycza nam serwer.
Wiadomo też było, że z ważnych przyczyn osobistych nie zagra z nami Jabol. Na mecz budzimy ze snu zimowego
najstarszego Szerszenia Lifera :), który miał bardzo dłuuugą przerwę w meczach. Wyglądało na to, że już po wszystkich problemach i rozpoczynamy mecz.

Pierwsza mapa Alley - Vip, wybrana przez przeciwnika, zaczynamy po stronie Vip. Jak to zwykle bywa u szerszeni, 1 runda jest na omówienie taktyki (przeciwnik pierwszą rundę grał w 3) a, że discard nie działał, omawialiśmy wszystko podczas pierwszej i drugiej rundy. W drugiej rundzie problemy z programem "Wire" ma Utyl, który w hotelu ma 10-15fps. Cała nasza 3 pada szybko i zostaje sam VIP, który bez zastanowienia dał długą do objectiva i pod ostrzałem skutecznie dobiega do flary. Utyl robi szybko restart i 3 rundę gramy w 3vs4. Trzy rundy zajmuje nam okiełznanie Lifera, który spragniony walki odlatuje gdzieś, znikając nam z oczu a po chwili i z SAI :). Przy wyniku 2:1, zmiana stron, czas na polowanie na kolesia w białych spodniach :). Tutaj już bez większych problemów spokojnie dajemy radę, kończąc grę na Alley wynikiem 5:1.

Zmiana mapki na nieszczęsny Bridge. Utyl szybko objaśnia pozostałym szerszenia o co chodzi w trybie "Activated Objective" i gramy. Po dwóch rundach w ataku dostajemy szybko bęcki i przegrywamy 0:2. Dopiero w 3 rundzie udaje nam się wygrać i zmiana stron. Obrona poszła nam już dużo sprawniej, wygrywamy 3 rundy i kończymy Most wynikiem 4:2.

Tak więc mecz z klanem Wester[PL]atte zakończył się wygraną 9:3. Był to chyba jeden z najgorzej zagranych meczy jakie ostatnio graliśmy. Na szczęście mecz nie zakończył się tragicznie i w czasie się przebudziliśmy. Drużyna z Westerplatte zagrała odważnie i pokazała, że potrafi walczyć. Dobrze spisał się też Lifer, który rozkręcił się w trakcie spotkania :D. Dziękujemy Topikowi i FalubaZowi za poświęcenie chwili własnego czasu i pożyczenie serwera. Wielkie dzięki.

Wynik: Alley T&H 4:2 / Bridge AO 5:1
Skład: LELEK (ViP), UTYL, LIFER, KWIATOS

1 komentarz: