16 czerwca 2008

HLC: AMERICA'S ARMY SEZON 2008 - PODSUMOWANIE !


No i skończyło się. Po 4 miesiącach gry kończy się dla nas liga Heyah Logitech Cybersport. Jest to pierwsza liga (pierwsze mecze, taktyki, pierwszy stres :)) w jakiej braliśmy udział. Z samego początku nie liczyliśmy na jakieś tam wyższe miejsce. Naszym celem było aby nie skończyć ligi z 0pkt :) Poszło nam o wiele lepiej i skończyliśmy na 4 miejscu z 23pkt. Przez całą ligę mieliśmy szanse wskoczyć na 3 miejsce i graliśmy do końca. Do trzeciego miejsca zabrakło nam (tylko?) 3pkt, czyli jednej wygranej. Brakowało nam szczęścia :) Szkoda tylko dwóch meczy z Padliną i z PZAA na Weapon Cache SE. Bo to były mecze gdzie można było wyhaczyć te punkty (SF CSAR remis, Rummage minimum remis, i z PZAA jedna wpadka w defens i zamiast wygranej był tylko remis). Na pewno by nam lepiej poszło gdybyśmy się przygotowywali do tych meczy.
Tylko z samego początku zagraliśmy 2-3 sparingi z innymi klanami i zrobiliśmy 1-2 treningi, później jakoś brakowało na to czasu i taktyki były ustalane na Planning Round. Mówi się trudno, może w następnym sezonie pójdzie nam lepiej? Szkoda tylko, że to już nie będą te same mapy (AA 3.0 ?).


Dodać można, że nigdy nie planowaliśmy brać udziału w lidze HLC, były rozmowy o sparingach o lidze ESL, ale nigdy o HLC. Dopiero po dostaniu na maila zaproszenia do ligi, postanowiliśmy się zapisać. Było nas tylko 4 (Lelek, Utyl, Jerry, Lifer) więc nie wiedzieliśmy jak to będzie z meczami i czy zawsze każdy znajdzie czas. Przed samym startem ligi HLC doszedł do nas nowy szerszeń - Jabol, który od samego początku zaczął brać udział w meczach. Gdyby nie Jabol, prawdopodobnie gralibyśmy kilka meczy w 3. Mimo, że dopiero zaczął przygodę z America's Army i 70% map widział pierwszy raz na oczy to bardzo ładnie nam pomógł w 12 meczach. Jerry zagrał w 13 meczach, Lifer tylko w 4 (spowodowane remontem na chacie). Lelek & Utyl we wszystkich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz