15 marca 2012

TWL: LADDER - LUTY 2012

06.02.2012 – 6vs6 – 4SPR - 8:4

Kolejny miesiąc zaczynamy od spotkania 6vs6 z polskim klanem 4SPR. Ponownie spotykamy się na tej samej mapie i trybie (ostatnie spotkanie przegraliśmy 4 – 8). 
Tryb VIP więc i discarda brak. Od razu ruszamy a w trakcie trwania rundy omawiamy taktykę :). Z tego powodu u nas mały chaos i problemy na samym początku meczu.
Pierwsze rundy były dość wyrównane do czasu aż skoczyliśmy do wyniku 7:2. Mecz mamy wygrany, zwalniamy tempo i w końcówce przegrywamy jeszcze 2 rundy. 
Skład: LELEK, UTYL, LIFER, JERRY, KWIATOS, FOSFIK

07.02.2012 – 4vs4 – CFC - 9:3
Po kilku miesiącach ponownie spotykamy się z klanem CFC, tym razem w TWL Ladder i mapie Shanty Town. W tym czasie wiele się pozmieniało w obu zespołach :). Mecz rozpoczynamy od eskorty VIPa składem: LELEK, JERRY (VIP), LOUIS, FOSFIK. 
Początek nierówny w naszym wykonaniu a chłopaki z CFC dobrze bronią dostępu do racy (1:2). Zmieniamy stronę i polujemy na Vipa. W obronie idzie troszkę lepiej, dobrze sprawuje się Jerry z M249, który jak zwykle nie oszczędza ammo i przeciwnika :). Połowa spotkania i mamy remis. Jerry zamienia się z Utylem, który wskakuje w ubranko Vipa, „withdraw” i ponownie escorta. Druga połowa poszła nam zdecydowanie lepiej chodź nie obyło się bez nerwowych sytuacji. W 8 rundzie z szerszeni pozostaje tylko VIP, który pomimo przewagi zespołu CFC dostaje się do objectiva ubijając po drodze 2 kuraki (6:3). Zmieniamy się stronami i polujemy na Vipa. Ostatnie 3 rundy poszły jak po maśle, w sumie wygrywamy 8 rund pod rząd i kończymy spotkanie wynikiem 9:3. 
Skład: LELEK, JERRY (VIP) / UTYL (VIP), LOUIS, FOSFIK

09.02.2012 – 4vs4 – No Plan [?] - 5:7
Po niespełna miesiącu ponownie spotykamy się z klanem No Plan Clan i ponownie na przecudownej mapie Bridge Classic, tym razem z mgiełką :). Zaczynamy od obrony, standardowe ustawienie i idzie całkiem nieźle aż do 3 rundy w której wszystko się posypało :). W grze pozostaje tylko ranny Jerry przeciwko 3 graczom z [?], nie trzeba więcej nic pisać :) (2:1). W ataku też standardowo gramy, czyli „0” synchronizacji, padamy jak muchy a klan [?] coraz śmielej radzi sobie w obronie i bez większych problemów odpiera nasze ataki (jak można by to tak nazwać :P). Wynik 2:4. Ponownie obrona i ponownie lipa. Tutaj na wyróżnienie zasługuje Jerry, który tak wczół się w spamowanie SAWem, że skończyły mu się trochę za szybko pestki :). Znowu przegrywamy rundę w obronie. Pierwszą rundę w ataku wygrywamy co daje nam nadzieję, choćby na remis. Niestety, klan [?] na koniec się jeszcze spręża i bez większych problemów wygrywa kolejne rundy kończąc meczyk. 
Skład: LELEK, UTYL, JERRY, LOUIS

14.02.2012 – 6vs6 – HGS - 6:7
Kolejny mecz 6vs6. Tym razem z włoskim klanem HardGameSolution czyli niedawnym LSTS. Zaczynamy od eskorty VIPa. Standardowo jak to na włoski klan przystało, serwer był źle ustawiony i przez 3 rundy był widok z 3 osoby, który zauważyliśmy dopiero przy 3 rundzie jak HGS perfidnie kampił za murkiem a druga osoba im ładnie zdawała raport „co tam u VIPa”. Przegrywamy 1:2. Po zmianie stron gramy już z kamęrą pierwszej osoby, chociaż wynik powinien być wyzerowany... olaliśmy to i gramy dalej. W połowie mamy remis 3:3. Pierwszą rundę wygrywamy zdecydowanie i mamy 4:3. Po 4 kolejnych rundach mamy wynik 6:5. Ostatnią rundę przegrywamy i gramy dogrywkę na Ranchu z teczką. Źle dobrana taktyka i przegrywamy dogrywkę 0:1. 
Skład: LELEK, UTYL, LIFER, JERRY, LOUIS, FOSFIK

15.02.2012 – 4vs4 – NarcosClan - 8:4
Spotykamy się z włoskim klanem NarcosClan na mapie Alley VIP. Przed meczem problemy z netem ma Lelek, więc zastępuje go Jabol. Generalnie mecz nie należał do łatwych o czym później :) ale wszystko jakoś się ułożyło :P. Popełnialiśmy proste błędy, które wykorzystywał przeciwnik i na własne życzenie traciliśmy rundy. Gdyby nie te błędy po naszej stronie było by całkiem nieźle, wynik do połowy 4:2. Druga część meczu była nieco trudniejsza, graliśmy w zasadzie 3vs4 :D. A to za sprawą Jabola, który zawsze na początku rundy dostawał w banię :) i drugą połowę meczu zaliczył statami 0:5 (Kill/Death) :D. Niespotykany FR w wykonaniu Jabola, dlatego wszyscy robiliśmy sobie na pamiątkę SS :D. Pomimo tego, dajemy radę i kończymy spotkanie wynikiem 8:4 skutecznie broniąc 3 miejsca w TWL Ladder 4v4. 
Skład: UTYL, JABOL, LOUIS, FOSFIK

20.02.2012 – 4vs4 – War Machines Of Portugal - 3:8
Następny mecz w TWL z dawnym EGN – mecz porażka. Mapa Impact AO – więc pomyśleliśmy „jakoś to będzie”. No i niezły poślizg. Tak to jest jak do meczu przygotowywuje się dosłownie 5minut :). Przeciwnik był nieco lepszy w tym bo już 2-3h przed meczem siedzili na prywatnym serwerze lol. Jakby to powiedzieć – zagrali pamięciówkę. Wszystko spamy z granatnikiem i granatami były wyuczone na pamięć i wymierzone idealnie. W pierwszej połowie meczu były niezłe baty, po połowie zaczęliśmy kombinować i nieco zmieniliśmy plan gry – i tak było już za późno ale udało nam się wygrać 3 rundy :D. Oczywiście graliśmy na ich serwerze czyli 30ping oni a 120-160 my :D I tak po tym meczu powrócił szybko temat wykupienia własnego serwera :) 
Skład: LELEK, KWIATOS, LOUIS, FOSFIK

27.02.2012 – 4vs4 – CFC - 10:2
Ponownie w tym miesiącu atakuje nas klan CFC, tym razem gramy na mapie Pipeline (klasyku AA). Rozpoczynamy od ataku. 
Początek gramy ostrożnie a klan CFC stawia duży opór, jednak w ataku udaje nam się wygrać 2 rundy. Zmieniamy strony i obrona. Tutaj także tracimy jedną rundę. Utyl ostatnimi pestkami strzela do przeciwnika, a 0,5 metra koło niego w dymie inny „kurczak” kręcił ostatni zawór. Połowa spotkania wynik 4:2. W drugiej połowie nic ciekawego się nie wydarzyło a sytuacja była opanowana przez nas do końca. Wygrywamy następne 6 rund i kończymy spotkanie wynikiem 10:2. Najwięcej kurczaków ustrzelili Utyl i Fosfik. GJ. 
Skład: UTYL, JABOL, KWIATOS, FOSFIK

29.02.2012 – 6vs6 – No Plan [?] - 7:6
W trybie 6v6 atakujemy drugi klan w tabeli, No Plan Clan z którym graliśmy już mecze na Bridge, w końcu czas na inną mapę :). Mapa Stronghold – VIP, przygotowania brak :). Spotkanie rozpoczynamy od obrony. Szybki „setup”, szybka taktyka, szybciutko omawiamy grę ARMA2 :P i rozpoczynamy spotkanie. Na początek bronimy punktu ewakuacji VIPa. Szybko się rozbiegamy, każdy szuka jakiejś miejscówki i zaczyna się ostra jazda. Pierwszą rundę udaje nam się wygrać ledwo, ledwo, druga przegrywamy i tak na zmianę :). Bardzo zacięta walka i zawsze do ostatnich sekund rundy. Pierwsza połowa spotkania bardzo wyrównana i na wysokim poziomie, wynik 3:3. Ponownie obrona „flary” tym razem przegrywamy 2 rundy (3:5), dopiero w następnej rundzie sytuację ratuje Utyl, który ubija samotnie hasającego Vipa bez eskorty (4:5). Zmiana stron i ponownie Utyl (Vip) kończy zaciętą rundę, doprowadzamy do remisu (5:5). Pozostały ostatnie 2 rundy a my wpadamy w dobry rytm. Niestety, następna runda kończy się bardzo szybko a to za sprawą Kwiatosa, który zapamięta ten meczyk na dłużej :). Kwiatos na widok Vipa sprzedał mu heda a co … :) (a rundę wcześniej się nabijał z Fosfika, który zrobił kiedyś to samo :P), wynik: 5:6. W ostatniej rundzie sprawnie likwidujemy przeciwników i doprowadzamy do remisu co oznacza dogrywkę. Zmiana trybu na AO szybki discard i taktyka i gramy 1 decydującą rundę. Udaje nam się dość szybko zdobyć niewielką przewagę a w grze pozostają Lelek i Louis, którzy robią wykończeniówkę :P. 
Skład: LELEK, UTYL (VIP), LIFER, JABOL, KWIATOS, LOUIS.

PODSUMOWANIE: 
W lutym rozegraliśmy 8 meczy. 3 mecze 6vs6 (2:1) i 5 meczy 4vs4 (3:2). Kończymy ten miesiąc z miejscem 3 w 6vs6 i miejscem 4 w 4vs4.

1 komentarz: