29 listopada 2010

ESL: MECZ - HOLY FIGHTERS OF JERUZALEM

ESL Objective 4on4 Openings Cup #2 - runda 2 (koszyk przegranych)
No i po kolejnym meczu. Tym razem poszło szybko i sprawnie :) Tak jak wcześniej mecze trwały ponad 1,5h tak tutaj mecz trwał jakieś 30min.
Na dzień dobry Impact (Take & Hold). Za dużo nie ma co pisać :) Po jednej stronie bez problemów 3:0, po drugiej mieliśmy małe nieporozumienie w ustawieniu i zrobiliśmy małą lukę, przez co przeciwnik nas zaszedł i wychaczył 1 rundę. Kolejna runda to tylko formalność. Wynik 4:1.



Zmiana mapy na Pipeline (Classic). Pierwszy raz gramy jakikolwiek mecz na tej mapie (nie licząc AA2 :) ). Zaczynamy w defens. Na początku trochę nerwowo i chaotycznie bronimy, przez co przeciwnik mało co nie wygrywa rundy. Na szczęście udaje się powstrzymać przeciwnika a kolejne rundy już spokojnie wygrywamy. W Ataku to już w ogóle był chaos :). Po starcie nikt nie wiedział co miał robić. Jerry wysadził Jabola, Kwiatos gdzieś się zgubił, a Lelek został sam kręcąc Primary - długo nie pokręcił :). Później na szybko ustalona taktyka i długa. Po 2minutkach kończymy mecz z wynikiem 4:1.

Skład (Impact): LELEK, JABOL, JERRY, GACEK
Skład (Pipeline): LELEK, JABOL, JERRY, KWIATOS


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz