W 4 rundzie zimowej ligi TWL gramy z zespołem z portugali "Portuguese Rangers Reedition" na mapie "SpringStreet". Przed meczem na TSie zjawia się sporo szerszeni i prawie jest z czego wybierać skład. :) Jednemu crash-uje się lancher gry, drugi nie ma ostatniego Patcha i tak oto gramy składem: UTYL, JABOL, FOSFIK, BULDOG, DYSZEL. Po dłuższej przerwie wraca do gry nieogar JABOL. :D
Spóźnieni wbijamy na serwer i ... czekamy z 20 min. na drużynę przeciwną, która też ma problemy z grą. :P Na początek wybieramy stronę atak... odliczanie do rozpoczęcia rundy i gramy w obronie ... a taka niespodzianka. :D Pierwsze 3 rundy i lecą z dupy heady, zapowiada się na niezły mecz. 3 rundy do tyłu w obronie. :/ Jednak pomału zaczynamy odważniej grać przez co przeciwnik ma spore problemy. :D W obronie wyciągamy cenne rundy i kończymy pierwszą część gry wynikiem 6:4. Dobrze w obronie, ofensywnie zagrał FOSZEK a także ...TARAN (DYSZEL). :D
Pierwsze rundy w ataku gramy spokojnie, taki "Recon" i ponownie z rundy na rundę jest coraz lepiej. Częściej udaje nam się wypracować przewagę, czasami nawet podchodzimy z flagą pod metę. Przy wyniku 9:7 następuje oficjalna ceremonia zmiany gracza. LELEK zamienia UTYLA który pędzi do roboty. Jednak meczyk szybko kończymy, kolejne 2 rundy wygrywamy (4 z rzędu) i tym samym kończymy całe spotkanie wynikiem 11:7.
GJT Hooah!
GJT Hooah!
UTYL / LELEK | JABOL | FOSFIK | BULDOG | DYSZEL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz